Pomidor jest jednym z najpopulanieszych warzyw na naszym stole. Spożywanym na surowo i ugotowany na setki sposóbów. Pierwotnie występował w Ameryce i dzikie gatunki miały owoce wielkości porzeczki czerownej. Długie lata selekcji i hodowli doprowadziły do powstania tysięcy odmian. Dziś niestety wiele z nich zostało straconych bezpowrotnie. W naszej kolekcji jest kilka historycznych już dziś odmian rosyjskich z końca XIX wieku. Mogły one gościć nawet na stołach ostatniego cara Rosji. Ich zapach, smak, aromat bije na głowę pomidory z marketów.
„Minął sierpień, minął wrzesień, znów październik i
ta jesień rozpostarła melancholii mglisty woal
Nie żałuję letnich dzionków, róż, poziomek i skowronkow
Lecz jednego, jedynego jest mi żal
Addio pomidory
Addio ulubione
Słoneczka zachodzące za mój zimowy stół
Nadchodzą znów wieczory sałatki niejedzonej
Tęsknoty dojmującej i łzy przełkniętej wpół
To cóż że jeść ja będę zupy i tomaty
Gdy pomnę wciąż wasz świeży miąższ …
w te witaminy przebogaty…
Addio pomidory, addio utracone
Przez długie, złe miesiące wasz zapach będę czuł
Owszem była i dziewczyna i miłości pajeczyna
co oplotła drżący dwukwiat naszych ciał
Porwał dziewcze zdrady poryw
i zabrała pomidory te ostatnie com schowane przed nią miał
Addio pomidory
Addio ulubione
Słoneczka zachodzące za mój zimowy stół
Nadchodzą znów wieczory sałatki niejedzonej
Tęsknoty dojmującej i łzy przełkniętej wpół
To cóż że jeść ja będę zupy i tomaty
Gdy pomnę wciąż wasz świeży miąższ …
w te witaminy przebogaty…
Addio pomidory, addio utracone
Przez długie, złe miesiące wasz zapach będę czuł”
Jeremi Przybora
Projekt realizowany ze wsparciem finansowym Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodraki Wodnej w Szczecinie